(C) Mayako
Hej!
Nie było mnie ponad miesiąc. No ale cóż; to trzeci rok studiów - czas ogarniania wszystkiego czego wciąż nie ogarniam. Chociaż zauważyłam ostatnio, że czasem po powrocie do domu mam tyle wolnego, mogłabym zrobić tyle fajnych rzeczy, a czas jednak ucieka mi między palcami i znika gdzieś niezużyty - zmarnowany.
Co u was słychać? Jak się trzymacie? Mam nadzieję, że jesień was nie wykańcza!
Za mną ostatnio chodziło dołączenie do jakiejś szabloniarni. Potem jednak myślałam o tym, że skoro na własnego bloga graficznego tak ciężko mi się zebrać, to co dopiero czynnie udzielać się na dwóch? Dlatego odrzuciłam od siebie tę ideę i dalej nic nie robiłam. Jednak odkryłam ważną zależność - brawo ja. Wasze zamówienia jednak popychają mnie do działań. Ostatnio biegałam po fan fickach na blogspocie, trafiłam na jeden dotyczący lubianego paringu i jakoś mnie to natchnęło. Zapytałam Magdę czy nie chciałaby może świeższego szablonu, bo poprzedni również wykonałam ja i jakoś jak na niego popatrzyłam, to zrobiło mi się przykro. xD Dzięki temu cokolwiek ruszyłam!
Chciałam również serdecznie podziękować ChaoticRabbit - polskiej artystce, które tworzy naprawdę przecudowne grafiki, w tym właśnie dotyczące KakaSaku, które celebruje od zawsze. Nie widziała najmniejszego problemu w zezwoleniu na użycie swojej pracy, co tylko bardziej mnie uradowało. Dlaczego to piszę? A no dlatego, by po prostu unaoczniać wam, że jeżeli szanujemy innych - inni szanują nas. Gdybym użyła obrazka bez pytania, narobiłabym sobie kłopotów i sprawiła, że autorka artu byłaby wściekła.
Będąc w porządku i grzecznie pytając, otwieramy przed sobą swego rodzaju furtkę. Zdobywamy sympatię, pokazujemy, że szanujemy autora i jego pracę, a to jest nagradzane.
Nie zapominajcie o tym!
Szablon dla Madziolika
Nooo! Podoba mi się! Naprawdę jestem zadowolona; szablon jest prościutki, a już wszystkich chyba zdążyłam nauczyć, że nie znoszę przepchanych nagłówków i zbyt wymyślnego kodowania, ze względu na potrzebę czytelności bloga. Mam więc nadzieję, że Madzia jest szczerze zadowolona, tak jak mi to całkiem żywotnie obwieściła w prywatnej rozmowie. :D
Na wstępie rzuciłam wam sygnaturkę z moim ukochanym aktorem. Jeremy Renner to jest po prostu miłość mojego życia i nic tego nie zmieni, zapamiętajcie. xD Nawet nabrałam ochoty na to, by zrobić sygnaturki ze wszystkimi postaciami z Avengers, ale już Thor, Hulk i Wdowa totalnie nie wyszły. Nawet nie będę ranić waszych oczu.
Ale wracając jeszcze na moment do Jeremiego. Byłam ostatnio w kinie na filmie Arrival. Dlaczego? BO JEREMY. Nie ukrywam, że jak tylko w kinach pojawiają się ekranizacje z jego udziałem, pierwsza rezerwuję bilety. xD W każdym razie nie żałuję, że poszłam na ten film i nie chodzi to wcale o mojego crush'a. Arrival sam w sobie było na tyle świetnym dramatem, że aż poszło mi w pięty. Spodziewałam się akcji i innych takich, ale cała projekcja była niebywale spokojna, a ja oglądałam to z zapartym tchem. Szczerze polecam ten film dla kilku refleksji!
No i na koniec chciałabym powiedzieć, że otwieram kolejkę. Przyjmę DWA ZAMÓWIENIA. Standardowo po wybraniu zgłoszeń, notka zostanie edytowana.
Do następnego! Tym razem szybszego, mam nadzieję. :D
EDIT: Zamówienia przyjęte od Tasaka i Yakiimo.